PRZED:
Na początku się przestraszyłam. Powiedziałam sobie w duchu "O MATKO!". Po głębszym zastanowieniu uznałam, że taki masz styl i ja nic powiedzieć nie mogę. Powiem tak... To nie mój styl. Zasugerowałabym ci, abyś zdjęła te rajstopy. One tutaj w ogóle nie pasują ;x. Tak byłoby jeszcze znośnie. Ja nie lubię takiego stylu, ale to nie oznacza, że nie mam być nietolerancyjna dla osób, które w takowym dobrze się czują i uważają, że jest OK. Takie moje zdanie.
PO:
Chciałam uzyskać efekt bardziej dziewczęcy. Pokazać ci, że tak na prawdę nie musisz być ubrana w róż żeby wyglądać bardziej dziewczęco. Stworzyłam taką szkolną stylizację...wiem, wiem są wakacje. ;3 Mi się podoba. Niby dziewczęca, ale z nutką mrocznego klimatu.
w 100% zgadzam się z Tobą. świetne stylizacje obie. :D
OdpowiedzUsuńA mnie się podoba :)
OdpowiedzUsuńNiezdecydowane po;DD
OdpowiedzUsuńBardziej podoba mi się po, ale gdyby zdjąć te rajstopy w 'przed' to też jest fajnie. ;)
OdpowiedzUsuńO moja metamorfoza ; D Nie wiem dlaczego te rajstopy tak sie nie podobaja, ale cóż, możliwe, że po prostu sie nie znam XD Stylizacja 'po' podoba mi się, jest właśnie taka dziewczęca, ale mroczna. Lubię tak ; 3
OdpowiedzUsuńMasz racje
OdpowiedzUsuńWłosy troche zasłaniają , ale ładniej po ;)
OdpowiedzUsuńwybieram drugą stylizacje :)
OdpowiedzUsuńlepiej jest ,,po''
OdpowiedzUsuńPO 100 razy lepiej
OdpowiedzUsuń